Popularny streamer Michael “shroud” Grzesiek porównuje nową mapę w VALORANT do lokacji z CS:GO. Dlaczego uważa, że Riot nawiązuje do projektów Valve?
Zdaniem byłego gracza CS:GO, Riot przy projektowaniu mapy Fracture bardzo mocno inspirowało się grą z ramienia Valve. Kanadyjczyk uważa, że oba pola walki mają ze sobą wiele wspólnego.
Mapa Fracture w VALORANT podobna do CS:GO
Mapa Fracture w VALORANT postawiła na drastyczną zmianę zasad gry. shroud, który jest aktualnie streamerem i pogrywa w VALORANT, znalazł na nowej mapie wiele elementów, które są charakterystyczne dla CS:GO.
Zobacz także: Nowa mapa Fracture w VALORANT - oficjalny zwiastun
Podczas jednego z ostatnich streamów testował mapę Fracture i powiedział:
To całkiem fajne. Wygląda jak mapa z Counter-Strike'a. Przypomina trochę mapę Breeze.
Projektanci nowej mapy postawili na innowacyjne zmiany. Lokacja podzielona jest na dwie części (co sugeruje nazwa - załamanie) - bujną dżunglę i słoneczną pustynię. Obrońcy odradzają się na środku, a strona atakująca napiera z dwóch różnych krańców mapy. Akurat nie jest to atrakcja zaczerpnięta z CS:GO, jednak shroud twierdzi, że w ogólnym rozrachunku układ mapy zbliżony jest do tego ze strzelanki Valve.
Charakterystycznymi punktami dla obu FPS-ów mają być niewielkie rozmiary mapy, a także połączenie terenów na zewnątrz, z tymi w środku budynków.
Co ciekawe, już przy ostatniej mapie dodanej do VALORANT (Breeze) gracze łączyli ją z mapami z CS:GO takimi jak Cobblestone czy Aztec. Opinia shrouda potwierdza jedynie wcześniejsze domysły.