To nie była łatwa przeprawa dla ekipy Heroic. Na ich szczęście zakończona sukcesem. Virtus.pro nie wytrzymało presji i uległo Duńczykom wynikiem 1:2.
Pierwsza mapa - Mirage - była wyborem VP. I o ile pierwsza połowa mogła zakończyć się pozytywnym rezultatem dla "bustera" i jego kolegów, tak po zmianie stron Virtus.pro nie pokazało niczego, co mogłoby przybliżyć ich do wygranej. 16:10 to wynik, z jakim Heroic schodziło na przerwę przed drugim pojedynkiem.
Przyszedł czas na Ancient. Tutaj z kolej wielkim faworytem miała okazać się duńska ekipa. No właśnie... miała okazać. Virtus.pro na ostatnie 5 meczy na tej mapie wygrało zaledwie jeden, ale to oni przypisali sobie Ancient na swoje konto. Przy stanie 1:1 decydujące starcie miało się rozstrzygnąć na Inferno.
Mapa trzecia, choć losowa, bardziej odpowiadała Heroic. To było widać, szczególnie w pierwszej części. Virtusi byli nieco zagubieni, chowali bronie co drugą rundę i nie podejmowali ryzykowanych pojedynków, co doprowadziło ich do przegranej. Wynikiem 2:1 Heroic melduje się w półfinale PGL Major Stockholm 2021.
Polecane: pashaBiceps wesprze polskie formacje na V4 Future Sports Fest