Dla ekipy FalleN'a nie była to łatwa przeprawa. Jak na tak doświadczonych zawodników, IHC sprawiło im niemałe problemy. Wszystko skończyło się jednak tak, jak przewidywała większość społeczności, a Mongolscy zawodnicy muszą wracać do domu.
Imperial zagra jutro mecz o wszystko
Wygrana Imperial z IHC dała Brazylijczykom jeszcze jedno życie na Majorze. Mając bilans 2-2, jutro czeka ich ostateczne spotkanie o dalszą fazę. Na ten moment przeciwnik nie jest jeszcze znany, jednak z pewnością będzie to drużyna, która także postawi wszystko na jedną kartę.
Mecz już od pierwszej mapy nie ułożył się po myśli fer'a i jego kolegów. Dlaczego? Otóż Mirage wpadł na konto IHC. To spowodowało, że kolejne dwie mapy grali z nożem na gardle i chcąc awansować na jutrzejsze rozgrywki nie mogli popełnić żadnego błędu.
Ostatecznie Overpass i Inferno wpadły na konto Imperial, lecz nie były to łatwe starcia. Gracze CS:GO z takim stażem, którzy nieraz triumfowali jako zwycięzca Majora, musieli wspiąć się na wyżyny, aby zaskoczyć debiutującą na turnieju tej rangi drużynę z Mongolii.
Podopieczni FalleN'a mają jeszcze tylko jedną szansę, aby dostać się do kolejnej fazy Majora w Antwerpii. Czy to się uda? O tym wszystkim przekonamy się już jutro.
Wyniki meczu Imperial vs. IHC:
- Mirage | 11:16
- Overpass | 16:10
- Inferno | 16:12
fot. PGL