Marka Bloody kojarzona była z asortymentem przeznaczonym dla graczy w niższej półce cenowej. Tym razem postawiła na produkt dedykowany graczom, także tym aspirującym w grach esportowych. Czy nowy model myszki gamingowej W90 Pro sprawdzi się w rękach wymagających użytkowników?
Jak przystało na standardy w dzisiejszych czasach, sercem gryzonia jest sensor optyczny Pixart PMW 3389, który bezapelacyjnie należy do ścisłej czołówki w tym przedziale cenowym i instalowany jest w wielu innych urządzeniach konkurencyjnych producentów. Świetnie spisze się w grach takich jak CS:GO czy VALORANT, w których wymagany jest szybki czas reakcji.
Maksymalna rozdzielczość myszki W90 Pro to 16 000 DPI, a do tego posiada 4 tryby częstotliwości raportowania, z czego ostatni to aż 2000 Hz.
Skoro to produkt dla graczy, nie mogło w nim zabraknąć także podświetlenia RGB. Egzemplarz od Bloody zaopatrzony został w LED-y, które znajdziemy na pasku dolnej części obudowy, a także na logo i scrollu.
Cena? 179 złotych. Wydaje się, że to rozsądna kwota, jeśli popatrzymy na specyfikację, jaka zostaje nam dostarczona w tym konkretnym sprzęcie.
fot. Bloody