Reprezentacja Polski FIFA w składzie: Kacper "Furman" Furmanek, Bartosz "Bejott" Jakubowski i Damian "Damie" Augustyniak zostaje wicemistrzem świata na turnieju FIFAe Nations Cup 2022.
Polska ze srebrnym medalem mistrzostw świata FIFA
Pierwsza połowa zaczęła się bardzo spokojnie. Oba zespoły grały zachowawczo i nie chciały zbyt wcześnie obnażać się przed rywalem. Padło co prawda kilka prób zdobycia bramki, lecz do przerwy widniał wynik 0:0. Po gwizdku sędziego długo przy piłce utrzymywała się reprezentacja Polski, jednak przez dłużą chwilę nie udało się zainicjować skutecznej akcji. Brazylijczycy także szukali swojej szansy, ale dobra gra defensywna Damie'go i Furmana nie pozwoliła przedrzeć się przez szyki obronne, a wynik z pierwszej części spotkania utrzymał się do samego końca.
Drugi mecz od środka rozpoczęła Brazylia i przez pierwsze kilkanaście minut rozgrywał się scenariusz z pierwszego spotkania. Dogodne sytuacje zaczęli mieć właśnie Brazylijczycy, gdzie już w 15. minucie mogli wpakować pierwszą bramkę w tym finale. Chwilę później podobną akcją popisali się reprezentanci Polski, lecz fenomenalna parada bramkarza była ratunkiem dla oponentów biało-czerwonych. Pierwsza połowa drugiego starcia chyliła się ku końcowi, jednak przed zejściem na przerwę zawodnikom z Polski udało się zdobyć otwierającą bramkę w 43. minucie, a strzelcem okazał się Presnel Kimpembe. Druga część rozpoczęła się kapitalnymi akcjami ze strony Damie'go i Furmana. Gracze z Brazylii grali pod wielką presją i nieustannie próbowali uspokoić grę w swoim polu karnym. W pewnym momencie zdołali przenieść ciężar gry na połowę przeciwnika i niestety po wybitnym strzale na tablicy widniał już wynik 1:1. Po kolejnych kilkunastu minutach wszyscy szykowaliśmy się na dogrywkę, jednak w najmniej oczekiwanej sytuacji padła bramka dla Brazylii, po której niestety nie było już szans, aby wrócić do spotkania.
Mimo porażki w finale, dla Polaków był to debiut na turnieju tej rangi. Nie mieli dużej presji, a kibice wygórowanych oczekiwań względem ich umiejętności, lecz zaprezentowali się z najlepszej możliwej strony, a o losach złotego medalu zadecydowały detale w końcówce dwumeczu.
fot. fb.com/PZPNeFutbol / Paula Duda