Jeśli ktoś myślał, że pierwsze mecze Majora w Rio będą nudne, może czuć się teraz delikatnie zdziwiony. Otwierające starcia na turnieju CS:GO w Brazylii już od samego początku pokazały solidny poziom wielu czołowych ekip.
IEM Rio pełen emocji
Zaczęło się od kompletnej dominacji GamerLegion, którzy pod wodzą polskiego prowadzącego - siuhy'ego - pokonali ekipę z Ameryki Południowej 16:6. Starcie MOUZ kontra Outsiders także było jednostronne i zakończyło się identycznym wynikiem jak poprzedni mecz na korzyść myszy.
00NATION, czyli Brazylijczycy, niestety nie pokazali się zbyt dobrze przed własną publicznością i ulegli Bad News Eagles 3:16. Podobny los spotkał Grayhound, którzy do 5 przegrali na OG - zespół z Polakiem na pokładzie.
BIG vs. FURIA to była gra pełna zwrotów akcji. Zaczęło się od wygranej pierwszej połowy przez Brazylijczyków wynikiem 12:3, aby przegrać drugą część 3:12, a finalnie roztrwonić przewagę w dogrywce. Niemały opór stawiło także IHC, które ugrało 9 rund na Evil Geniuses.
Vitality udowodniło, że nie bez powodu piastują drugie miejsce w rankingu HLTV i pewnie wygrali 16:9 na ekipę Imperial. Sporym zaskoczeniem pierwszej serii BO1 okazała się natomiast ekipa fnatic, która po wyrównanej batalii pokonała Cloud9 w pierwszej dogrywce.
fot. ESL